Sortowanie
Źródło opisu
Katalog księgozbioru
(5)
Forma i typ
Książki
(4)
Proza
(3)
Poradniki i przewodniki
(1)
Dostępność
nieokreślona
(5)
Placówka
Wypożyczalnia
(5)
Autor
Szczygielski Marcin (1972- )
(3)
Pawlikowska Beata (1965- )
(2)
Rok wydania
2020 - 2025
(1)
2010 - 2019
(3)
2000 - 2009
(1)
Okres powstania dzieła
2001-
(4)
Kraj wydania
Polska
(5)
Język
polski
(5)
Odbiorca
9-13 lat
(2)
Młodzież
(2)
14-17 lat
(1)
Dzieci
(1)
Przynależność kulturowa
Literatura polska
(3)
Temat
Pawlikowska, Beata (1965- )
(2)
Samopoznanie
(2)
Samorealizacja
(2)
Deportacje obywateli polskich w głąb ZSRR (1939-1941)
(1)
Dom dziecka
(1)
Dziennikarze
(1)
Dziennikarze i dziennikarki
(1)
Dziewczęta
(1)
Okupacja sowiecka Polski (1939-1941)
(1)
Podróżnicy
(1)
Teatr amatorski
(1)
Temat: czas
1901-2000
(1)
1918-1939
(1)
1939-1945
(1)
Temat: miejsce
Kazachstan
(1)
Kresy wschodnie Rzeczypospolitej
(1)
Gatunek
Powieść obyczajowa
(2)
Pamiętniki i wspomnienia
(1)
Pamiętniki polskie
(1)
Poradnik
(1)
Powieść
(1)
Powieść historyczna
(1)
Dziedzina i ujęcie
Rozwój osobisty
(1)
5 wyników Filtruj
Książka
W koszyku
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności: sygn. 91 (1 egz.)
Książka
W koszyku
Szukałam w życiu szczęścia. Wyruszałam w podróż po drogach dobrze oznakowanych i prowadzących, jak mi się wydawało - we właściwym kierunku. Kiedy okazywało się, że te wydeptane trakty w rzeczywistości są bezdusznym pustkowiem, zaczęłam szukać dziewiczych ścieżek, przez które przedzierałam się wbrew woli i chęci innych ludzi. Ostrzegano mnie, że źle skończę, a ja organizowałam następną wyprawę do Ameryki Południowej, Afryki czy Azji. Wiele razy rzeczywiście byłam bliska utonięcia w trzęsawiskach i bagnach dżungli amazońskiej i życiowych pułapek takich jak narkotyki, alkohol, anoreksja, bulimia, samotność czy przemoc. Ale zawsze w ostatniej chwili ratował mnie wewnętrzny głos, który zaczynał krzyczeć, że przecież nie tego szukałam i nie o to mi chodziło. Nie chciałam kończyć nieszczęśliwie jako bohaterka tragedii. Chciałam żyć i być szczęśliwa. Powracałam więc do przerwanej podróży przez rzeczywistość i wyruszałam na kolejny koniec świata, żeby na nowo próbować znaleźć drogę we właściwym kierunku. Gdybym wiedziała dokładnie czego szukam albo jakie pytania powinnam zadać spotykanym po drodze ludziom, być może byłoby mi łatwiej. Ja tylko czułam, że powinno być inaczej, że życie nie może być beznadziejnym splotem okoliczności, w których człowiek jest bezradnym więźniem. I rzeczywiście. Odkryłam kilka ważnych rzeczy, o których nikt mi nigdy nie powiedział. Musiałam sama sparzyć się wiele razy, żeby je zrozumieć. Dlatego postanowiłam o nich napisać. Nauczyłam się pokonywać trudności i rozwiązywać problemy. [lubimyczytac.pl]
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności: sygn. 91 (1 egz.)
Książka
W koszyku
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności: sygn. 82-93 (1 egz.)
Książka
W koszyku
Kiedyś myślałam sobie tak: Ach, jakiż to pech urodzić się w Polsce! U nas nic a nic się nie dzieje! Ani zorzy polarnej, ani lekkiego choćby trzęsienia ziemi czy porządnej trąby powietrznej! Wszystko takie nudne, takie zwyczajne, bezpieczne. Takie cywilizowane. Marzyłam, aby coś wreszcie zaczęło się dziać! No i się spełniło. Nadeszły ciekawe czasy. Przetoczyły się niczym walec przez nasz dom, a potem porwały mnie na drugi koniec świata. I wiecie, co wam powiem? Bardzo szybko przekonałam się, że o katastrofach i mrożących krew w żyłach przygodach przyjemnie tylko się czyta w książkach. Oto początek mojej historii...
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności: sygn. 82-93 (1 egz.)
Książka
W koszyku
Cześć! Mam na imię Michał i chcę opowiedzieć Wam o nas - niewidzialnych dzieciakach z "Dębowego Lasu". O Kiwaczku, Sylwii, Meandrze i całej reszcie. I o naszym teatrze. I o wielkiej premierze sztuki, którą postanowiliśmy wystawić 13 grudnia 1981 roku... Pechowy dzień, nie czarujmy się, Wiktor od początku to powtarzał. Opowiem też o ciociach Joli, Matyldzie, Lucynie i Irminie. I o Mechanicznym Dziadku. I o Kaloszu! I jeszcze o Mirku i Kalarepie... Kurczę, nie będę dalej wymieniał, bo tu jest za mało miejsca - najlepiej chyba będzie, jeśli po prostu zaczniecie czytać. O ile macie trochę wolnego czasu, oczywiście. Macie? To super! A jeśli nie, no to trudno. Ale tak czy siak pozdrawiamy Was serdecznie - ja i wszystkie inne niewidzialne dzieci. Spróbujcie nas dostrzec. Od wydawcy: "Zaledwie przed siedmiu laty Marcin Szczygielski zadebiutował jako autor książek dla młodzieży (Omega_. Wtargnął do tego świata z przytupem - rychło zgromadził pokaźną liczbe trofeów literackich. Żywa, plastyczna wyobraźnia, talent do szczegółów, wiarygodne portrety dziecięce - wszystko to rozstrzyga o poczytności autora. Szczygielski pisze lekko na ważkie tematy, a to jest godna każdej nagrody ekwilibrystyka. Nie inaczej jest i tym razem - autor umieszcza akcję swojej książki w peerelowskim "bidulu", jak nazywane bywają Domy Dziecka. Jego bohater to wrażliwy dziesięciolatek, który dobrze opanował sztukę mimikry, co jest warunkiem przetrwania w bezpiecznej instytucji opiekuńczej. Póki w otoczeniu Michała jest jedna choćby osoba godna zaufania i jeden przyjaciel - życie wydaje się znośne. Ale kiedy i tego zabraknie - następuje nieuchronny kryzys. Uratowany z opresji chłopiec ląduje w szczególnym domu dla dzieci z trudną przeszłością. Wraz z nim do grona podopiecznych dołącza czternastolatka - krnąbrna, bystra, egocentryczna... i zwariowana na punkcie aktorstwa. Pod jej dyktando powstaje Teatr Niewidzialnych Dzieci - aktorska trupa skrzyknięta na potrzeby jednego, grudniowego spektaklu. Jest rok 1981, wokół sceneria Polski posierpniowej, razem z jej atrybutami: kolejkami, kartkami, saturatorem i trabantem... Wzruszenie i komiczna groteska konkurują ze sobą na przemian w tej książce. Autor pozwala swoim młodym czytelnikom zajrzeć w realia Polski minionej i w niełatwą egzystencję dziecka z "bidula". Nie ma tu łatwego happy endu, ale jest funkcja i ścieżka - ku lepszemu". Joanna Olech
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności: sygn. 82-93 (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej